Pierwsza połowa czerwca ubiegła pod znakiem finału konkursu "Daj Się Poznać 2017". Przez ten czas odbywały się głosowania, mające na celu wybór ścisłych finalistów oraz zwycięzców, którzy otrzymają nagrody podczas gali. Ta właśnie gala miała miejsce w zeszłą sobotę, 17 czerwca. Choć sam nie dostałem się do grupy 25 najlepszych (osobiście uważam, że wybrany sposób wyłaniania zwycięzców nie był najlepszym pomysłem), na galę przyjechałem z własną prezentacją.
Podczas tego dnia poznałem trochę nowych rzeczy i wiele się nauczyłem. Na przykład tego, że spod Pałacu Kultury i Nauki jest daleka droga do siedziby Microsoftu i jednak nie jest dobrym pomysłem wybierać się tam na piechotę. W samej Warszawie też byłem po raz pierwszy – miałem okazję (a raczej nie miałem innego wyboru) przejechać się metrem, zwiedzić kilka miejsc związanych z moimi zainteresowaniami czy zobaczyć atrakcje, wieżowce, czy inne dziwaczne budynki, których w stolicy jest znacznie więcej niż w moim Wrocławiu (choć miasto też spore).
Co do samej prezentacji, to stres coraz bardziej narastał, im bliżej było do mojego wystąpienia. Ostatecznie wiele moich myśli, które miałem przygotowanych wcześniej, nie zostało wypowiedzianych podczas samej prezentacji (a miałem przygotowanych nawet kilka żartów). Mimo to, podczas przerwy po wystąpieniach bardzo często podchodziły do mnie osoby z gratulacjami i słowami, że moja prezentacja była najlepiej przygotowana i widać było włożoną w to pracę. Za wszystkie te słowa bardzo dziękuję, choć osobiście nie jestem zadowolony na 100% z tego, ponieważ spodziewałem się znacznie lepszego efektu. Ale fakt, że nie jestem przyzwyczajony do takich wystąpień, zrobił swoje.
Jestem zadowolony z doświadczeń, które przyniósł ten dzień, choć koszty takiej wycieczki trochę wyniosły. W imprezie po gali nie uczestniczyłem – miałem jeszcze chwilę czasu na pozwiedzanie, a potem musiałem pędzić na metro, aby móc wrócić o "zarezerwowanej" godzinie do Wrocławia.
I parę słów na koniec. Gratuluję wszystkim, którym udało się dotrwać do końca konkursu. Ogromne gratulacje także dla tych, którzy wygrali głosowania. Ja obecnie czekam na zdjęcia i nagrania z gali, natomiast jeśli chodzi o moją prezentację, to niedługo pojawi się ona na moim blogu do pobrania i obejrzenia dla wszystkich chętnych.
