W dniach 11 i 12 sierpnia 2024 odbyła się w Tokio 104. edycja targów Comiket. Według statystyk podanych przez organizatorów, na każdy z tych dni przypadło 130 tysięcy odwiedzających, którzy pochodzili z 64 różnych krajów/regionów. A wśród tych osób, byłem i ja. Postanowiłem podzielić się swoimi wrażeniami z pierwszego Comiketu, w którym uczestniczyłem.
Co to jest Comiket?
Niektórzy z Was mogą nie do końca wiedzieć, o czym w ogóle tutaj piszę. Comiket, rozwijany jako “Comic Market”, jest wydarzeniem non-profit, podczas którego wystawcy, będący głównie niezależnymi artystami, mogą wyeksponować swoją twórczość na sprzedaż. Większość z tych prac to dōjinshi: samodzielnie wydawane komiksy, powieści, magazyny. Część z nich są z kategorii fan-fiction (wykorzystując istniejące postacie czy światy i dorabiając do tego dodatkowe historie) na podstawie innych dzieł, a inne są całkowicie oryginalnymi pracami.
Wbrew swojej nazwie, Comiket nie dotyczy jedynie komiksów, choć te są jego główną częścią, ale również muzyki, gier, gadżetów, czy właściwie czegokolwiek, co jest wynikiem działań kreatywnych. Cała uwaga nie skupia się również jedynie na niezależnych twórcach, ale również na uczestniczących tam firmach, czy cosplayerach (osoby wcielające się w jakąś postać). Wciąż jednak główną częścią konwentu, na której się to opiera, są niezależni twórcy, ponieważ jest to przestrzeń specjalnie dla nich, gdzie mogą podzielić się swoją twórczością.
Targi te organizowane są dwa razy w roku: latem i zimą (kolejno w sierpniu i grudniu). PIerwsza edycja miała miejsce 21 grudnia 1975 roku i przyciągnęła wtedy 700 uczestników oraz 32 koła (wystawców). W tej chwili kolejne edycje osiągają setki tysięcy odwiedzających, a także dziesiątki tysięcy wystawców (choć liczby te są ograniczone, ponieważ chętnych jest znacznie więcej, ale ze względu na ilość miejsca nie wszyscy mają możliwość uczestnictwa) co czyni Comiket największą tego typu imprezą. Zwyczajowo Comiket odbywa się w Tokyo Big Sight – ogromnych halach targowych znajdujących się przy wybrzeżu Tokio.
Jak wziąć udział w Comikecie jako uczestnik?
Wejście na konwent było przez wiele lat darmowe. Zmieniło się to latem 2019 roku (C96), kiedy to wprowadzono opłatę za wstęp, ze względu na rosnące koszty przeprowadzenia przedsięwzięcia (jak i później ograniczenia liczby uczestników). Jeśli chcielibyśmy odwiedzić Comiket, musimy kupić na niego bilet w formie papierowej opaski na rękę (która to założona w czasie wydarzenia będzie świadczyć o tym, że jesteśmy uprawnieni do wstępu). Bilety są sprzedawane osobno na każdy z dni, ale również i na odpowiednie godziny wejścia.
Najwcześniejsze z nich, to są bilety pozwalające wejść na teren targów po godzinie 10:30. Ze względu na ich mocno ograniczoną liczbę, zakupić je można na drodze loterii poprzez internet. Dodatkowo są przypisywane do konkretnej osoby, aby zapobiec ich odsprzedaży.
Następne są bilety AM, dzięki którym wejdziemy na konwent po godzinie 11:00. Te kupimy poprzez wybrane sklepy związane z mangą i anime, a także w internecie (w formie kodu QR, który trzeba następnie wymienić na fizyczną opaskę). Te wejściówki kosztują 1210 JPY (~31,68 PLN), choć w przypadku zakupu przez internet jest to o parę złotych więcej ze względu na opłatę serwisową.
Późniejsze są bilety PM, z nimi możemy wejść dopiero po godzinie 12:30. Zakupić je możemy również w wybranych sklepach, a także na dniach wydarzenia na miejscu – sprzedaż internetowa nie jest dostępna. Koszt takiej wejściówki to 440 JPY (~11,52 PLN), choć jeśli ją kupujemy na miejscu, to wtedy jest to 1000 JPY (~26,18 PLN). Ta druga opcja jest szczególnie odradzana, ponieważ na miejscu są długie kolejki, a w przypadku letnich edycji dodatkowo jest strasznie gorąco. Ja przykładowo kupiłem swoje wejściówki w sklepie Animate na Akihabarze, dzień po tym, jak otwarto sprzedaż (ta się rozpoczyna na blisko miesiąc przed wydarzeniem).
Ostatnim rodzajem wejściówek, trochę specjalnym, są bilety dla cosplayerów, którzy chcieliby wcześniej (po 9:30) dostać się do przebieralni, aby mogli na spokojnie przygotować swoje stroje przed rozpoczęciem właściwego wydarzenia. Wejściówki te nie pozwalają jednak na opuszczenie przebieralni przed godziną 11:00. Sprzedaż tych biletów, podobnie jak w przypadku tych najwcześniejszych, odbywa się przez internet na drodze loterii.
Jak się przygotować na Comiket?
Przy każdej edycji Comiketu publikowane są specjalne katalogi, które zawierają listę kół (wystawców) biorących udział w tym wydarzeniu. Możemy więc wcześniej zaznajomić się z tym, kto i z jakimi produktami będzie dostępny na targach.
Katalog dostępny jest w formie fizycznej, a także cyfrowej. Drukowany katalog w formie książki znaleźć można w wybranych sklepach związanych z mangą i anime, w cenie 2750 JPY (~72 PLN) – jego cena, według doniesień, spada aż do 110 JPY (~3 PLN) po wydarzeniu (ponieważ jego wartość po konwencie jest znacznie niższa). Należy mieć na uwadze, że posiadanie katalogu nie uprawnia do wejścia na wydarzenie – bilety w formie opasek trzeba zakupić osobno.
Taki katalog nie jest konieczny, ponieważ mamy również możliwość skorzystania z jego internetowej wersji (pod adresem: https://int.webcatalog.circle.ms/). Tam możemy przejrzeć i przefiltrować wszystkie biorące udział w danej edycji koła (wystawców), jak i firmy z sekcji korporacyjnej. Znajdziemy tam szczegółowe opisy, linki do mediów społecznościowych wybranych grup, a czasem nawet i dokładną rozpiskę tego, co wystawca będzie oferował podczas wydarzenia. Co więcej, mamy możliwość w tym katalogu na oznaczenie kół w naszych kręgach zainteresowań, za pomocą symbolu serca w jednym z kilku kolorów, w ten sposób grupując sobie te koła według własnego uznania. Przy każdym z nich znajdziemy również informację o dniu, w którym danego wystawcę spotkamy, a także numer stolika, który jest do niego przypisany.
Zdecydowanie warto przejrzeć i zaznaczyć interesujących nas sprzedawców wcześniej, planując swoje wyjście, ponieważ teren targów jest ogromny i nie ma szans na zobaczenie na nim wszystkiego, co ma do zaoferowania.
Niestety, jest jedna niewygoda związana z tym katalogiem: miejsce kół związane jest z kategorią (gatunkiem), do której są one przypisane. Wydarzenie mieści się na kilku dużych halach, w których na każdy z dni skupiają się na innych kategoriach twórczości. Internetowy katalog przy każdym z kół pokazuje, do której kategorii jest ono przypisane, natomiast lokalizację (halę) tej kategorii znaleźć możemy na osobnej podstronie: https://www.comiket.co.jp/info-a/TAFO/C104TAFO/cmkfor.html#genres-by-day-and-hall
Katalog internetowy jest dostępny za darmo (po założeniu konta), ale posiada również płatną wersję, która zawiera mapę (i to prawdopodobnie pozwala na łatwiejsze zlokalizowanie konkretnych sprzedawców) i możliwość wydruku.
Co możemy znaleźć u wystawców?
Podczas Comiketu, na obszarze kilku wielkich hal, ze swoimi produktami wystawia się około 35 tysięcy grup. Spośród nich, najczęściej spotykane są dōjinshi w formie fanowskich bądź oryginalnych komiksów lub zeszytów z rysunkami. Wiele z nich są oparte o znane marki – niektóre z nich są tak popularne wśród wystawców, że wyodrębnione zostały dla nich osobne kategorie (według aktualnych trendów jest to m.in. Blue Archive, Love Live!, Detective Conan, Gundam, TYPE-MOON). Wśród kategorii była również dotycząca Touhou Project, czyli serii gier z gatunku Shoot’em Up, która od samego początku jest mocno związana z targami Comiket, gdyż to tam właśnie ukazywały się premiery kolejnych gier.
Poza papierową twórczością były tam również i inne produkty, takie jak breloki, wachlarze, płyty z muzyką, gry, czy akcesoria do karcianek. Nie wszystko też dotyczyło mangi i anime: niektóre koła związane były z turystyką, koleją, militariami, historią czy literaturą, dlatego wystawiali podczas Comiketu różnego rodzaju magazyny czy gadżety związane z tą tematyką.
Pojedynczy zeszyt (zawierający zazwyczaj kilkanaście, kilkadziesiąt stron) jest często wystawiany w cenie od 500 do 1000 JPY (~13–26 PLN). W porównaniu do standardowych wydań komiksów u wydawnictw tu jakość wydania jest inna: większy format, wyższa gramatura papieru, połyskujące strony. Należy też pamiętać, że to są znacznie mniejsze nakłady, a kupując bezpośrednio u niezależnego artysty, w pewien sposób go wspieramy.
Nie brakowało tam również zeszytów skierowanych do czytelników pełnoletnich, przedstawiających znane bądź oryginalne postacie w sytuacjach… w których do tej pory ich nie widzieliśmy. Fantazja fanów w tym temacie jest niewyobrażalna i wykracza poza jakiekolwiek granice. Można było więc znaleźć tam treści, które wiele osób by zniesmaczyły, a niektóre z nich mogłyby nawet nie być legalne w świetle polskiego prawa.
Strefa korporacyjna
Na drugim piętrze hali zachodniej i południowej znajdowały się stoiska korporacyjne. Wystawcami były firmy zajmujące się branżą rysowniczą (twórcy oprogramowania, sprzętu, narzędzi dla rysowników, wydawcy), agencje VTuberowe, firmy produkujące gadżety licencjonowane na znanych markach anime, jak i producenci gier mobilnych i visual novel.
Stoiska firm zdecydowanie robiły wrażenie: były naprawdę spore i często tematycznie udekorowane. Przed nimi ustawiały się długie kolejki osób, które chciały skorzystać z oferty, a przed kolejką można było przyjrzeć się cennikowi danego stoiska. Nie brakowało również darmowych przedmiotów, od zwykłych ulotek i broszur reklamowych, poprzez wachlarzyki i breloki, aż po torby zakupowe. Czasami co kilka kroków napotykało się osoby, które coś rozdawały. Czasami, aby otrzymać przedmiot, trzeba było wykonać zadanie, przykładowo zaobserwować profil marki na Twitterze (X).
Webzen
Jedną z większych akcji marketingowych przeprowadził Webzen, twórca gier MMORPG, znany głównie z "MU Online", który podczas tej edycji Comiketu reklamował nadchodzącą grę mobilną o tytule "Terbis". W ramach wystawionego stoiska… nie można było na nim nic kupić. Zamiast tego, dla odwiedzających były przygotowane trzy zadania, gdzie za wykonanie każdego z nich otrzymywało się nagrody.
Zadania te polegały na wypełnieniu internetowej ankiety, wybierając postać z gry "Terbis", która nam się najbardziej podoba (sugerując się ich wyglądem), zaobserwowaniu profilu na Twitterze (X), a także zrobieniu zdjęcia stoiska i opublikowaniu go w tym samym medium społecznościowym z odpowiednimi tagami.
Po wykonaniu tych zadań mogliśmy wybrać jeden z czterech wzorów breloków, a także jedną z czterech przypinek. Do pakietu otrzymywaliśmy zestaw naklejek i wachlarzyk, a to wszystko razem z dużą torbą zakupową z uroczą grafiką, która przyda się na pozostałe zakupy na konwencie. Co więcej, były również podkładki na biurko, ale te, w bardzo ograniczonej liczbie (100 sztuk), szybko przestały być dostępne.
MiHoYo
Przy stoisku MiHoYo, producenta znanych gier gacha (m.in. "Genshin Impact", "Zenless Zone Zero"), również można było otrzymać parę rzeczy związanych z ich tytułami. Jedną z bardziej nietypowych, były balony w kształcie Pom-Poma z gry "Honkai: Star Rail". Wśród prezentów również znajdowała się torba zakupowa z grafiką z "Genshin Impact", a także kody na przedmioty w ich najnowszym tytule: "Zenless Zone Zero".
Pixiv i Pastela
Pixiv, portal internetowy do publikacji swoich prac (graficznych i pisemnych), podczas tej edycji Comiketu zorganizował strefę rekreacyjną dla uczestników, gdzie można było usiąść i odpocząć. Miał również dwa swoje stoiska z gratisami i choć na pierwszym z nich te szybko się rozeszły, to na drugim po wykonaniu prostego zadania można było otrzymać koszulkę na dokumenty z artystyczną grafiką, książkę z pracami konkursowymi Pixiva z 2023 roku, a także miniporadnik (w formie pytań i odpowiedzi) dla rysowników.
Zaraz obok było stoisko reklamujące nową aplikację do rysowania, o nazwie Pastela. Oprogramowanie jest darmowe i działa jedynie na urządzeniach iPad, które to były wystawione na stoisku, aby można było wypróbować aplikację i jej możliwości. Na odwiedzających czekały również trzy pocztówki z ładnymi grafikami, wykonanymi właśnie w tej aplikacji.
Link do aplikacji Pastela: https://pastela.app/en
TYPE-MOON
Twórcy znanego "Fate/stay Night" poza standardowym stoiskiem, na którym sprzedawali najnowsze produkty związane z ich markami (m.in. "Fate/Grand Order" i "Mahoutsukai no Yoru"), zorganizowali również wystawę, na której można było obejrzeć grafiki i szkice koncepcyjne z ostatniego remastera powieści wizualnej "Mahoutsukai no Yoru".
Inne ciekawe rzeczy
Stoisk i różnych gadżetów było znacznie więcej. Na jednym z nich, przykładowo, mogliśmy zmierzyć się z VTuberką w kamień-papier-nożyce (udało mi się wygrać!). Było również kilka stoisk prowadzących darmowe loterie: rodzaj otrzymanej nagrody zależał od szczęścia.
Uczestnicy Comiketu mogli liczyć na wachlarzyki pozwalające poradzić sobie z gorącą atmosferą, ale również natrafić na pobudzające napoje energetyczne, czy specjalną bramkę odświeżającą od producenta płynów antybakteryjnych.
Cosplay
Innym ważnym aspektem tego wydarzenia są cosplayerzy, którzy wkładają swoje serce w wykonanie strojów i zaprezentowanie ich, wcielając się w lubiane postacie. Część z nich można było zobaczyć na halach dla wystawców, choć w hali południowej było również miejsce specjalnie dla nich. Przy tak ogromnym terenie targów i ograniczonym czasie, niestety nie zdążyłem odwiedzić tego miejsca. Natomiast udało mi się kilku cosplayerów spotkać w innych przestrzeniach.
Cosplay obecny był również w strefie korporacyjnej, choć tam oczywiście w celu przyciągnięcia uwagi do stoisk firm. Wynajętych cosplayerów miał wcześniej wspomniany Webzen, MiHoYo, a także Yostar, NetEase Games (Identity V), czy Heaven Burns Red. Uczestnicy ustawieni w kolejce mogli kolejno wykonywać zdjęcia pozującym cosplayerom w zaaranżowanym otoczeniu.
Podsumowanie
Zawsze byłem ciekaw tego, jak wyglądają największe targi dōjin w Japonii. Dlatego wiedząc, że podczas mojego pobytu będzie odbywać się jedna z edycji, nie mogłem sobie tego odpuścić. Niestety, podczas tej edycji nie było kilku wystawców, których od dawna obserwuję w internetowej przestrzeni, ponieważ nie mieli nic nowego do zaprezentowania (lub zapomnieli złożyć wniosku). Z kolei kilku innych, którzy mnie interesowali, nie zdążyłem odwiedzić, ponieważ teren targów jest naprawdę ogromny. Jeszcze u jednego z wystawców nie udało mi się zakupić najnowszego dōjinshi, na którym mi zależało, bo zostało wykupione około pół godziny przed tym, jak dotarłem do stoiska (zamiast tego kupiłem jedną ze starszych prac tej samej autorki).
Na samym początku pierwszego dnia przechodziłem też obok stoiska, które sprzedawało kompendium wiedzy o serii gier "Mr. Do". Stwierdziłem, że jeszcze obejrzę inne i do tego wrócę. Nie wróciłem... przez co żałuję, że nie kupiłem tego od razu, bo byłaby to ciekawa zdobycz.
Mimo wszystko cieszę się, że miałem możliwość doświadczyć tego wydarzenia, które dwa razy w roku odbywa się w tym miejscu. I nie ukrywam, że jeszcze kiedyś chciałbym się tam pojawić. Jako uczestnik… a może jako wystawca…?
Dodatkowe źródła
Strona z informacjami dla zagranicznych odwiedzających C104 (ENG):
https://www.comiket.co.jp/info-a/TAFO/C104TAFO/cmkfor.html
Strona z informacjami o biletach na C104 (ENG):
https://www.comiket.co.jp/info-a/TAFO/C104TAFO/cmkfor_ticket.html
Prezentacja na temat Comiketu (2014, ENG):
https://www2.comiket.co.jp/info-a/WhatIsEng201401.pdf
Profil na Twitterze (X) komitetu Comiket dla zagranicy (ENG):
https://twitter.com/comiket_intl
Muzyczne polecenie
Po raz kolejny wracam z dwoma trzema utworami japońskiej muzyki, które chciałbym polecić. Tym razem wszystkie utwory będą powiązane z tematem dzisiejszego wpisu.
Na początek piosenka wybrana z dyskografii koła Shinra-Bansho. Jak możecie się domyślać, po użytym słowie “koła”, jest to jedna z grup, która pojawia się ze swoją twórczością na Comikecie (i podczas tej edycji również byli obecni). Część ich utworów związana jest ze wspomnianą już wcześniej we wpisie marką Touhou. Oparte są one o melodie pochodzące z gier. Lubię całkiem sporo utworów od nich, ale w tym wpisie ograniczę się do jednego z nich. Będzie to piosenka 「運命線上のアリア」, która jest oparta o utwór 「ツェペシュの幼き末裔」z ostatniego poziomu szóstej części głównej serii Touhou (“Embodiment of Scarlet Devil”) i która kręci się wokół postaci Remilii Scarlet.
Drugi utwór również związany z Touhou, ale tym razem od grupy Liz Triangle (która również była obecna na tej edycji Comiketu). Wybrana przeze mnie piosenka jest mniej wesoła od poprzedniej rekomendacji. Piosenka 「アナザーエゴ」 oparta jest o utwór 「ハルトマンの妖怪少女」 pojawiający się w dodatkowym poziomie jedenastej części Touhou (“Subterranean Animism”) i dotyczy postaci Koishi Komeiji.
Aktualizacja 24.08.2024
Jak mógłbym zapomnieć o jednym z najbardziej ikonicznych utworów fanowskich z Touhou! Ten wpis nie będzie kompletny, jeśli tego nie umieszczę.
Piosenka "Bad Apple!!" od Alstroemeria Records (również byli obecni na tej edycji Comiketu) jest chyba jedną z najszerzej znanych prac fanowskich z Touhou, która zyskała spory rozgłos również poza środowiskiem fanów. Oryginalna melodia o tej samej nazwie pojawiła się w trzecim poziomie czwartej odsłony gry Touhou ("Lotus Land Story"), wydanej na PC-98 w 1998 roku.
Poza chwytliwą muzyką z wokalem od nomico, utwór został spopularyzowany w sporej mierze przez kultową już animację w czerni i bieli, przedstawiającą sylwetki postaci z Touhou. Nie powstała ona jednak razem z utworem (2007), a dopiero później, za sprawą innych fanów, którzy najpierw stworzyli plan tego wideo (2008), a następnie go zrealizowali (2009).
2024-08-25 19:23:53
Proszę o więcej wpisów, bardzo dobrze się czyta